środa, 28 maja 2014
Come back
Niestety miałem duży przestój. Nie było mowy żeby w takim tempie wyrobić się na tegoroczny Miników. Pewnie parę osób tym zawiodłem, ale może na zakończenie sezonu ?? Swoją drogą projekt już prawie padł, nic mi nie wychodziło i chyba przerósł mnie ogrom pracy jaki trzeba w to włożyć. No ale jak to tak ? Że niby się poddać ? NIGDY !! Może będzie szło wolno, ale będzie. Kolega zaproponował mi pomoc z silnikiem, kupiłem nowe lagi (Stan super ! Szukałem takich 2 miesiące) i jak zrobię szlif ostatnich elementów żeby pasowały to oddaje je do malowania. PRACE RUSZAJĄ NA NOWO !!!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz